Co się stało

Zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej

Jedno z towarzystw ubezpieczeniowych uchylało się od odpowiedzialności za skutki wypadku. Co zrobić, gdy ubezpieczyciel odmawia wypłaty świadczenia?

 

W lutym 2019 roku Janusz Z., będąc w pracy, dokonywał załadunku ciągnika siodłowego. W trakcie tej czynności doszło do tragicznego wypadku. W poszkodowanego, od strony kabiny ciągnika uderzył ładunek, mężczyzna spadł z wysokości. Zmarł na miejscu.

 Janusz Z. miał zaledwie 39 lat. Był wspaniałym, odpowiedzialnym, troskliwym partnerem i ojcem dwojga dzieci, które w dniu jego śmierci miały pięć i sześć lat.

 Nie ulega wątpliwości, że dzieci bardzo ucierpiały z powodu śmierci ojca. Straciły one możliwość wychowywania się i rozwoju w pełnej rodzinie, co będzie miało wpływ na ich dalsze życie. Obecność ojca w procesie wychowania jest nie tylko ważna, lecz także nie do przecenienia. Kodeks cywilny przewiduje dla najbliższej rodziny zmarłego zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, co ma na celu złagodzenie bólu z powodu utraty bliskiego. Zadośćuczynienie jest jednorazowe, obejmuje wszystkie negatywne skutki wywołane śmiercią najbliższej osoby, także te, które pokrzywdzeni odczują w przyszłości.

 W omawianym przypadku bliscy zmarłego za pośrednictwem pełnomocnika wystąpili z wnioskiem o zadośćuczynienie pieniężne do jednego z towarzystw ubezpieczeniowych.

 Zakład ubezpieczeń po przeanalizowaniu dokumentacji w sprawie negatywnie odniósł się do zgłoszonych roszczeń, stwierdzając, że nie ma podstaw do wzięcia odpowiedzialności za szkodę. Zdaniem ubezpieczyciela ustalony w sprawie stan faktyczny i okoliczności zdarzenia nie pozwalają na stwierdzenie, że do wypadku doszło w związku z ruchem pojazdu. Ponadto według ubezpieczyciela ciągnik siodłowy w dniu wypadku nie był objęty ochroną wynikającą z umowy ubezpieczenia OC, co jest sprzeczne z informacjami znajdującymi się w bazie Ośrodka Informacji Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

 Odnosząc się do stanowiska ubezpieczyciela, musimy zauważyć, że zgodnie z ustawodawstwem „szkodą powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego” jest m.in. „szkoda powstała bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu mechanicznego”, a do tego bezsprzecznie doszło w omawianym przypadku.

 Z przeprowadzonych ustaleń wynika, że poszkodowanego dopuszczono do prac załadunkowych pojazdu bez przeszkolenia go w zakresie BHP i bez aktualnych badań medycznych. Ponadto Janusz Z. nie był wyposażony w odpowiedni sprzęt pozwalający pracować na wysokościach. Jednak na odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeń nie ma wpływu to, że za wypadek odpowiada pracodawca. Faktem jest bowiem, że do zdarzenia doszło w trakcie załadunku pojazdu, co determinuje odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń na zasadzie ryzyka. Wina pracodawcy w zakresie, w jakim doprowadził do zdarzenia, uprawnia ubezpieczyciela do wystąpienia przeciwko ww. z roszczeniem regresowym, a nie odmowy przyjęcia odpowiedzialności w sprawie.

W związku z uchylaniem się od obowiązku wypłaty świadczenia przez ubezpieczyciela pełnomocnik rodziny Janusza Z. złożył do Biura Rzecznika Finansowego reklamację wraz ze skargą na sprzeczne z prawem działanie towarzystwa ubezpieczeń oraz zwrócił się z prośbą o weryfikację stanowiska ubezpieczyciela. Zdaniem Rzecznika Finansowego towarzystwo ubezpieczeń nie wykazało w sposób dostateczny i jednoznaczny, że nie zachodzą przesłanki dotyczące odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Zespół prawny Polskiej Kancelarii Pomocy Poszkodowanym w toku sprawy złożył wniosek o przekazanie akt do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który przyznał bliskim zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę. Początkowo UFG odmówił wypłaty świadczenia dla byłej partnerki i matki dzieci poszkodowanego, lecz ostatecznie udało się nam wywalczyć należne odszkodowanie.

Podsumowując, proces o przyznanie zadośćuczynienia za utratę bliskiej osoby często bywa trudny i czasochłonny. W omawianym przypadku ubezpieczyciel uchylał się od odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Mimo to nasz zespół prawny zwrócił się do Rzecznika Finansowego z prośbą o przeprowadzenie postępowania interwencyjnego oraz przekazanie akt do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. 

Wiemy, że żadne pieniądze nie przywrócą życia ukochanej osobie, lecz warto walczyć o należne nam świadczenia mające zrekompensować doznaną krzywdę. Zespół prawny Polskiej Kancelarii Pomocy Poszkodowanym wytrwale dąży do tego, by nasi klienci uzyskali możliwie największe rekompensaty.

Przypadki

Inne wypadki losowe